Mistrzowie Włoch w minioną środę rozgrywali mecz w ramach 3 kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów. Tym razem piłkarzom Milanu przyszło udać się do Londynu by zmierzyć się z lokalnym Chelsea. We wcześniejszych dwóch spotkania rozegranych w ramach fazy grupowej europejskich rozgrywek Milan zgromadził 4 punkty. Wyjazdowe punkty wywalczone z potencjalnie najsilniejszym grupowym rywalem byłyby niezwykle cenne. Niestety okazał się, że nawet wywalczenie remisu było poza możliwościami gości. AC Milan przegrał na wyjeździe z Chelsea Londyn aż 0:3.
Obiecujący początek
Początek spotkania był dość dobry w wykonaniu gości. Mistrzowie Włoch nie mieli problemów z utrzymaniem się przy piłce i starali się zagrozić bramce Chelsea. Dość groźnie było przy indywidualnej akcji przeprowadzonej przez Leao, jednak defensywa gospodarzy w porę zareagowała. Londyńczycy powoli zaczęli dochodzić do głosu. Starali się zdobyć bramkę ze stałych fragmentów gry, jednak zarówno bramkarz jak i obrońcy Milanu skutecznie interweniowali. W końcu jednak upór gospodarzy przyniósł rezultat. W 24. minucie spotkania do bramki gości trafił Wesley Fofana, który wykorzystał zamieszanie w polu karnym „Rossoneri”. Strata bramki niestety podcięła skrzydła gościom. Pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 1:0.
Bez szans
Regulaminowa przerwa w grze nie pomogła zawodnikom Milanu w odzyskaniu animuszu. Po zmianie stron dominacja Chelsea Londyn była ewidentna. Kolejną bramkę dla gospodarzy kibice zgromadzeni na stadionie ujrzeli w 56. minucie meczu. Do siatki trafił Pierre-Emerick Aubameyang. Jak by tego było mało kilka minut później londyńczycy zadali kolejny cios. Natomiast bramkę ustalającą wynik spotkania na 3:0 dla Chelsea zdobył Reece James. Podopieczni Piolego nie byli w stanie zdobyć nawet bramki honorowej. Przegrana w 3 rundzie fazy grupowej Ligi Mistrzów z pewnością nie ułatwi Milanowi awansu do kolejnej rundy rozgrywek. Fanom i piłkarzom pozostaje jedynie zapomnieć o bardzo słabym występie i szykować się na kolejne spotkania.