Milan prowadził na własnym boisku podczas starcia z Udinese po bramce Rafaela Leao. Jednak finalnie zespół nie był w stanie dowieźć wygranej do końca spotkania. Goście odpowiedzieli trafieniem w drugiej połowie, co skutkowało wyrównaniem wyniku. Był to trzeci remis z rzędu w meczach tych klubów.
Fenomenalny strzał Rafaela Leao
Udinese jest rywalem, który w ostatnim czasie krzyżuje losy Milanu. Zespół Zebr dwa mecze z drużyną Rossonerich zakończył wyrównanym wynikiem, choć w obu był na prowadzeniu. Tym razem role się odwróciły, ponieważ to podopieczni Stefano Pioliego otworzyli punktację tego spotkania. Rafael Leao doskonale znalazł się w polu karnym, wygrał pojedynek z obrońcą i celnym strzałem pokonał bramkarza. Dla Portugalczyka był to już ósmy gol w obecnym sezonie. Do szatni w lepszych nastrojach schodzili gospodarze, którzy nie oddali prowadzenia w czasie pierwszej połowy.
Emocjonująca druga połowa
Po zmianie stron coraz śmielej zaczęło grać Udinese. W 66. minucie spotkania Destiny Udogie świetnie uderzył odbitą piłkę w polu karnym, przez co doprowadził do remisu. Podopieczni Gabriele Cioffiego grali pewnie i szukali możliwości do zdobycia kolejnej bramki. Milan jednak dzięki Leao mógł odpowiedzieć na stracony punkt, jednak po ofiarnej interwencji obrońcy, ta sztuka nie doszła do skutku. W końcówce jeszcze Deulofeu miał szansę na przesądzenie o losach spotkania, jednak fenomenalną interwencją popisał się Maignan. Tym samym oczywiste stało się, iż mediolańczycy niespodziewanie stracą punkty z 14. drużyną w tabeli i bardzo prawdopodobne, że zmniejszą przewagę nad Interem.