Są powody do radości

AC Milan robi wszystko co możliwe żeby jak najlepiej wykorzystać przerwę miedzy sezonami. Przygotowania do obrony tytułu mistrza Włoch oraz walka o trofea na arenie europejskiej wymuszają na drużynie konkretne działania. Klub poczynił pewne wzmocnienia na najbardziej newralgicznych pozycjach. Dodatkowo cieszy fakt, że Ibrahimović mimo sporych problemów zdrowotnych pozostał w drużynie. Przygotowania do rozgrywek to także mecze kontrolne. Z postawy drużyn w sparingach kibice powinni być zadowoleni. Wprawdzie „Rossoneri” zaliczyli jedną wpadkę w meczu z Zalaegerszegi, jednakże ostatni mecz sparingowy przeciwko Olympique Marsylia był w wykonaniu Milanu świetny. Kolejną pozytywną informacją jest powrót do gry Simona Kjaera. Obrońca wszedł na boisko w 73 minucie po 8 miesiącach przerwy spowodowanej kontuzjom.

Marsylia podbita

W ostatnim lipcowym sparingu AC Milan był bezapelacyjnie lepszy od Olympique Marsylia. Spotkanie wydawało się być najpoważniejszym wyzwanie spośród wszystkich sparingów. Trzeba przyznać, że w meczu tym mediolańczycy zaprezentowali się wyśmienicie. Zdecydowanie postawa zespołu pozwala kibicom spokojnie oczekiwać na nadchodzący sezon. Piłkarze Milanu dominowali od pierwszego gwizdka. Swoją przewagę udokumentowali zdobytym w 11. minucie golem. Na listę strzelców wpisał się Junior Messiasi, który wykończył bardzo ładną akcję zespołu. Kilkanaście minut później była już 2:0 dla Milanu. Ty razem bramkę zdobył Olivier Giroud. Marsylia straciła zapał do gry, a mediolańczycy wręcz bawili się grą. W drugiej połowie w zasadzie nie działo się za wiele. „Rossoneri” przeważali jednak prowadzili grę spokojniej niż w pierwszej połowie.

Powrót Kjaera

Chyba najważniejszym wydarzeniem w drugiej połowie było pojawienie się na boisku Simona Kjaera. Środkowy obrońca został wpuszczony na boisko w 73 minucie. Dla zawodnika jest to pierwszy mecz rozegrany po przerwie trwającej 8 miesięcy. W okresie pauzowania Kjaer leczył dość poważną kontuzję więzadeł. Sam zawodnik bardzo cieszy się z powrotu do gry. Czuje się dobrze, chociaż zdaje sobie sprawę z tego, że brakuje mu ogrania meczowego. Wygrany mecz z Marsylią wydaje się być idealną wręcz okazją na powrót do zespołu.