Milan vs Roma Serie A

Serie A: Roma nie miała żadnych szans – Milan okazał się lepszy 

W jednym w wielkich starć 20. kolejki Serie A Milan na spotkaniu z Romą okazał się lepszy. Ta seria meczów została mocno zmieniona w związku z pandemią COVID-19 i licznym zachorowaniem wśród zawodników. Jednak oczekujący na rozpoczęcie rozgrywek na włoskich stadionach kibice, nie mogli narzekać na nudę. 

 

Covid-19 – główna przeszkoda w kontynuowaniu rozgrywek Serie A 

Serie A wróciła po krótkiej zimowej przerwie. Niestety kontynuacja rozgrywek napotkała pewną przeszkodę — liczne zakażenia koronawirusem przez zawodników wielu klubów. Liga postanowiła zaakceptować nowy protokół covidowy. Według tego dokumentu, w sytuacji, w której w zespole jest 13 zdrowych zawodników, mecz może się odbyć. Kilka spotkań jednak zostało odwołanych w związku z zaleceniami lokalnych sanepidów. 

 

Milan versus Roma – spektakularne spotkanie w Mediolanie 

Pomimo kompilacji w organizowaniu meczów w Serie A, starcie w Mediolanie odbyło się bez żadnych przeszkód. Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia przez gospodarzy. Już w czwartej minucie doskonały strzał z dystansu oddał Theo Hernandez. Mimo tak dobrego kopnięcia bramkarz Romy Pui Patricio okazał się lepszy. Jednak przy tym rozegraniu niewłaściwie zachował się Tammy Abraham, który przepuścił piłkę po ręce. Sędzia Daniele Chiffi po dokonaniu analizy VAR zdecydował się podyktować rzut karny. Tę szansę wykorzystał Olivier Giroud. 

10 minut później doszło do popełnienia feralnego błędu przez Rogera Ibanez, który zagrał w kierunku Rui Patricio. W tym momencie Giroud przejął to podanie. Francuz trafił w słupek, jednak dobitka Juniora Messiasa okazała się niezawodna.  

Dopiero w 25. minucie pierwszą okazję do zdobycia bramki mieli zawodnicy Jose Mourinho. W pole karne wdarł się Nicolo Zaniolo, którego strzał zablokował Mike Maignan. Francuz ponownie zaskoczył kibiców gospodarzy w 40. minucie, kiedy to bezbłędnie obronił strzał Zaniolo. Po rzucie rożnym Romie udało się zdobyć bramkę — uderzenie z dystansu Pellegriniego odbił nogą Abraham, który wygrał z byłym bramkarzem Lille.  

Gorąco zrobiło się również pod koniec pierwszej połowy, kiedy to piłkarze obu drużyn wdali się w masowe sprzeczki. Ostatecznie sędzia opanował sytuację, pokazując kilku zawodnikom żółte karteczki. 

Po przerwie mecz był mocno wyrównany. Ostatecznie Roma została mocno osłabiona w 74. minucie, gdy Rick Karsdrop otrzymał drugą żółtą kartkę. O wyniku spotkania zdecydowało uderzenie Rafaela Leao w 82. minucie. Zawodnik przejął piłkę w środku pola oraz spektakularnym rajdem ograł każdego napotkanego na drodze rywala. Na koniec strzelił do bramki i ustanowił wynik, który utrzymał się do końca meczu.