Serie A. Wielka wygrana Milanu z Empoli. Szymon Żurkowski uczestniczył w meczu na San Siro

To spotkanie nie wyróżniło się niczym spośród innych w Serie A. Empoli i Milan stworzyli widowisko o przeciętnej jakości, jednak dla Rossonerich nie zostanie on na długo w pamięci. Dzięki wygranej 1:0 po zdobytej bramce Pierre’a Kalulu dopisali do swojego konta aż trzy punkty i dalej utrzymują pozycje lidera w Serie A. W teamie beniaminka całe 90 minut na boisku spędził Szymon Żurkowski.  

Piękny strzał w pierwszej połowie meczu  

Rossoneri w pewnej chwili momentalnie wydawali się już być daleko od walki o mistrzostwo Włoch. Jednak ostatnie tygodnie, które okraszane były szczególnie zwycięstwami z Napoli i Interem, zmieniły wszystko. Obecnie to właśnie podopieczni trenera Stefano Piolego obejmują pozycję lidera w ligowej stawce. Mający na koncie o dwa punkty mniej Nerazzurri muszą rozegrać jeszcze zaległy mecz z Bologną.  

Tak czy inaczej, Milan ma powód do walki i zgodnie z przewidywaniami w sobotni wieczór na San Siro zdecydował się przejść do ofensywy. Szybko na listę strzelców mógł trafić Alessandro Florenzi. Włoch sprytnie podał piłkę do Rafaelem Leao, który oddał strzał. Jednak uderzenie obrońcy skutecznie obronił golkiper gospodarzy, Gugliemo Vicaro. Mediolańczycy nie narzucili najwyższego tempa, a mimo to udało im się utrzymywać dominację.  

Dowodem na to była akcja w 19. minucie spotkania. Olivier Giroud z rzutu wolnego oddał strzał w mur. Jednak dzięki dobitce Pierre Kalulu piłka wpadła do bramki przeciwnika. Później groźnie główkował Giroud. Jednak jego atak zablokował Vicario.  

Brak emocji w drugiej połowie  

Po przerwie Toskańczycy zaczęli grać nieco bardziej agresywnie. Celny strzał przy pomocy głowy oddał Sebastiano Luperto, jednak refleksem na linii bramkowej wykazał się Mike Maignan. Później goście rozegrali akcję w pobliżu pola karnego Rossonerich jeszcze kilka razy, ale brakowało im konkretów. Liderzy Serie A w słabym stylu i po nudnym meczu zanotowali do swojego konta następne trzy punkty, wygrywając 1:0.  

Obecnie Milan czeka na niedzielne odpowiedzi Interu i Napoli, którzy zmierzą się odpowiednio z Hellasem i Torino. Beniaminek natomiast wciąż nie zwyciężył ani jednego starcia w 2022 roku. Mimo faktu, że zachowuje 10 punktów przewagi nad strefą spadkową, to z pewnością ma powód do rozmyśleń.  

Szymon Żurkowski nie miał szans na popis  

Całe 90 minut na murawie w barwach Empoli spędził Szymon Żurkowski. Polski pomocnik wyróżnił się na tle swojej ekipy, kilka razy przejął piłkę na połowie przeciwników. W ofensywie jednak podobnie jak i jego koledzy z drużyny, nie miał zbytniego pola do popisu. Pod koniec starcia w ostatniej chwili przed strzałem z dogodniej pozycji, powstrzymał go Alexis Saelemaekers.