Pierwszym spotkaniem jakie AC Milan rozegrał w ramach fazy grupowej Ligi Mistrzów był wyjazdowy mecz z Salzburgiem. Spotkania na wyjeździe nigdy nie należą do łatwych, jednak większość osób wskazywała mistrzów Włoch jako faworytów meczu. Niestety tym razem „Rossoneri” musieli się podzielić punktami z gospodarzami. Tym samym podopieczni Stefano Pioli zaliczyli drobny falstart na początku rozgrywek o europejski puchar.
Wszystkie bramki meczu
Początek spotkania nie był szczególnie emocjonujący. Zapewne wielu z pośród kibiców, którzy zgromadzili się na stadionie Salzburgu narzekało na mizerne tempo meczu. AC Milan starał się atakować. Zdecydowana większość ataków była rozgrywana lewą stroną gdzie operował Theo Hernandez. Jednak zawodnik Milany powstrzymywany był przez rywali jeszcze zanim był w stanie dotrzeć z piłką pod pole karne gospodarzy. Austriacy starali się odpowiadać na ataki Milanu, ale ciężko było im przedostać się pod bramkę gości. Sytuacja uległa zmianie dopiero w 28. minucie. Fatalny błąd popełnił Ismael Bennacera, który stracił piłkę tuż przed własnym polem karnym. Piłka natychmiast trafiła do Noaha Okafora. Zawodnik Salzburga był w stanie ograć obrońców, a następnie posła piłkę wprost do bramki Milanu. „Rossoneri” nieco się rozbudzili i wyrównali jeszcze przed zmianą stron. Bramkę zdobył Saelemaekers, który otrzymał dobre podanie od Rafaela Leao.
Nadal sennie
Postawa obu zespołów w drugiej połowie nie różniła się zbytnio od tego co kibice mogli oglądać w pierwszych 45 minutach. Chwilami na boisku zwyczajnie wiał nudą. Od czasu do czasu zawodnicy Salzburga próbowali zaskoczyć gości strzałami z dystansu. Maignan musiał zatem zachowywać czujność, jednakże wszytko miał pod kontrolą i nawet przez chwilę nie było naprawdę groźnie. Swoich szans szukał także AC Milan. Chyba najlepszą okazję w drugiej połowie miał Leao. W ostatniej akcji spotkania Portugalczyk dobrze uderzył. Niestety piłka po jego strzale zrykoszetowała i trafiła jedynie w słupek. Wyjazdowy mecz Milany zakończył się wynikiem 1:1.